Polskie firmy o krok od przełomu. W zasięgu są nowe atrakcyjne rynki – wywiad z Piotrem Dmuchowskim dla portalu WNP
Polskie firmy z powodzeniem działają na rynkach zagranicznych – zwłaszcza w eksporcie, gdzie często wygrywają konkurencję z zagranicznymi partnerami. Obecnie coraz więcej z nich przechodzi na kolejny etap internacjonalizacji - zakładanie działalności za granicą, lokowanie produkcji i budowanie globalnych łańcuchów dostaw, co pozwala im umacniać swoją pozycję na rynkach międzynarodowych. O obecności polskiego biznesu na świecie, jego roli w odbudowie Ukrainy oraz znaczeniu Funduszu Ekspansji Zagranicznej opowiadał Piotr Dmuchowski w rozmowie z Jakubem Lachertem dla portalu WNP.PL. Zapraszamy do zapoznania się z kluczowymi wnioskami z tej rozmowy.
Rozmowa rozpoczęła się od omówienia roli Polski w przyszłej odbudowie Ukrainy. Piotr Dmuchowski podkreślił, że mimo rosnącego zainteresowania rynkami globalnymi, Polska nie zapomina o swoich najbliższych sąsiadach.
Dzięki naturalnej premii geograficznej nasz kraj ma szansę stać się nie tylko hubem logistycznym, ale również aktywnie uczestniczyć w odbudowie Ukrainy. Aby wspierać zaangażowanie polskich firm w tym procesie, powstała inicjatywa Team Poland for Ukraine. Oferuje ona 35 konkretnych produktów i rozwiązań, a także zapewnia przedsiębiorcom w jednym miejscu dostęp do informacji o dostępnych instrumentach wsparcia ze strony polskich instytucji.
Oprócz przewagi lokalizacyjnej, polskie firmy mają jeszcze jeden atut – już teraz są obecne na rynku ukraińskim. Co najmniej kilkaset firm z Polski prowadzi tam działalność, współpracuje z lokalnymi dostawcami i partnerami, co daje im znaczącą przewagę nad przedsiębiorstwami dopiero wchodzącymi na ten rynek.
Jest to trudny rynek, gdzie reguły i standardy są inne niż w Unii Europejskiej, ale z drugiej strony jest to okazja inwestycyjna. Rynek ukraiński się otwiera, gospodarka przestawia się na tory związane z Zachodem. Dzisiejszą sytuację można porównać do lat 1989-1990, kiedy to polskie firmy orientowały się na współpracę z krajami zachodnimi. Obecnie w Ukrainie działa kilkaset polskich firm, polscy przedsiębiorcy realizują projekty na tym rynku, czego przykładem może być działająca w sektorze softwarowym firma Euvic, z którą Fundusz Ekspansji Zagranicznej podpisał umowę inwestycyjną. Sytuacji w Ukrainie przyglądają się również firmy z sektora przemysłowego, budownictwa, energetyki, przyglądają się projektom i jeśli sytuacja się ustabilizuje, te projekty będą się realizować i być może polskie firmy będą miały first-mover advantage i będą w stanie uchwycić te najbardziej interesujące okazje – wyjaśnia Piotr Dmuchowski.
Fundusz Ekspansji Zagranicznej ma na swoim radarze również bardziej odległe i mniej oczywiste kierunki, takie jak rynki Afryki czy Azji Centralnej. Polska dotychczas inwestowała tam stosunkowo niewiele, zwłaszcza w porównaniu z krajami takimi jak Czechy czy Węgry. Jak zauważa Piotr Dmuchowski, mniejsze państwa szybciej wyczerpują potencjał swoich rynków wewnętrznych, dlatego przedsiębiorcy znacznie wcześniej podejmują ekspansję na odległe rynki. Polskie firmy natomiast najczęściej wychodzą za granicę dopiero wtedy, gdy mają już ustabilizowaną pozycję na krajowym rynku, który jest stosunkowo duży i chłonny. W zdobywaniu bardziej egzotycznych rynków mogą liczyć na wsparcie instytucji z Grupy PFR – m.in. PFR TFI (poprzez zarządzany Fundusz Ekspansji Zagranicznej), Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) oraz Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE). Wspólnie jesteśmy w stanie skutecznie wesprzeć polskich przedsiębiorców w podjęciu decyzji o wejściu na nowe, trudniejsze rynki.
Fundusz Ekspansji Zagranicznej jest otwarty na polskie firmy, które chcą zaznaczyć swoją materialną, widoczną obecność na rynkach zagranicznych. Udzielamy finansowania kapitałowego i dłużnego. Zawsze działamy jako inwestor mniejszościowy – zarządzanie projektem pozostaje po stronie partnera biznesowego. Dlatego poszukujemy firm, które mają ustabilizowaną sytuację w kraju i są na etapie wyjścia za granicę. Poszukujemy partnerów, z którymi będziemy mogli wejść w transakcję, mając przekonanie, że mamy do czynienia z ekspertem w danej dziedzinie. Jesteśmy inwestorem pasywnym i oczekujemy od polskiej firmy, że to ona operacyjnie będzie zarządzać tym projektem, ponieważ to ona ma ku temu największe predyspozycje i zna ten rynek – dodaje.
Udział instytucji państwowych odgrywa kluczową rolę szczególnie w przypadku ekspansji na rynki egzotyczne, takie jak Afryka czy Azja Środkowa. Obecność instytucji publicznych uwiarygadnia polskiego partnera i zwiększa zaufanie lokalnych kontrahentów. Polskie firmy często wchodzą tam w zupełnie nowe dla siebie środowisko, dlatego dostęp do know-how i doświadczenia instytucjonalnego ma ogromne znaczenie.
Wśród kierunków inwestycyjnych szczególne miejsce zajmują Stany Zjednoczone – to rynek, na którym mamy obecnie najwięcej projektów w tzw. pipelinie. Z uwagi na obecną sytuację związaną z polityką celną część inwestycji czeka na realizację, inne natomiast zostały przyspieszone. Firmy z Polski coraz chętniej wchodzą na rynek amerykański, dostrzegając w nim ogromny potencjał zbytu, rozwoju oraz zaawansowanych technologii – podkreśla prezes PFR TFI.
Na rynku unijnym w ostatnim czasie zrealizowano szereg projektów, szczególnie w sektorze przemysłowym. Podczas gdy wytwórstwo i przemysł w krajach Europy Zachodniej zmaga się z trudnościami, wiele polskich firm pozostaje w dobrej kondycji – często nawet wyprzedzają one swoich zagranicznych konkurentów. Zdarza się, że polskie przedsiębiorstwa, jako liderzy w danym segmencie, wchodzą na nowe rynki poprzez przejęcia firm, których właściciele są gotowi na zakończenie działalności. Coraz częściej to właśnie inwestycja z udziałem polskiego kapitału okazuje się najlepszym rozwiązaniem.