Czechy: sprawdzony sąsiad
Czechy to bez wątpienia jedna z ulubionych destynacji polskich inwestorów. Na koniec 2022 r. stan należności z tytułu polskich BIZ u naszych południowych sąsiadów wynosił 18,7 mld złotych, co plasuje kraj na 2. miejscu wśród odbiorców polskich inwestycji bezpośrednich. Rynek charakteryzuje się wysokim poziomem edukacji technicznej i inżynieryjnej. Czechy są także liderem w innowacjach w regionie Europy Środkowo-Wschodniej . W połączeniu z dobrymi wskaźnikami wzrostu gospodarki oraz silną pozycją w rankingach stabilności gospodarczej i politycznej wszystkie te elementy sprawiają, że Czechy stanowią atrakcyjną destynację dla inwestorów zagranicznych. Kraju nie mogło więc zabraknąć w naszym rankingu najbardziej atrakcyjnych kierunków ekspansji, który zaprezentowaliśmy w raporcie „Kierunek: Wschód. Aktualne trendy i atrakcyjne kierunki ekspansji zagranicznej w obliczu zawirowań geopolitycznych”.
Choć w porównaniu z Polską Czechy przyciągają około 4 razy mniej inwestycji zagranicznych, to na przestrzeni ostatniej dekady kraj zanotował imponujący wzrost napływu inwestycji. W 2015 r. zagraniczni inwestorzy ulokowali w Czechach zaledwie 465 mln euro. W tym samym czasie inwestycje napływające do Polski wynosiły już ponad 15 mld euro. Warto więc przyjrzeć się bliżej temu rynkowi pod kątem lokowania tu polskich inwestycji.
Silny przemysł przede wszystkim
Mówiąc o atutach czeskiej gospodarki, w pierwszej kolejności trzeba wskazać, że Republika Czeska należy do najbardziej rozwiniętych gospodarek przemysłowych w Europie. Udział produkcji przemysłowej w PKB przekracza 47 proc., a wysokie uprzemysłowienie ma tu bogatą historię. Od blisko 100 lat Czechy są zaliczane do najbardziej rozwiniętych gospodarek o najwyższym udziale produkcji przemysłowej w PKB.
Jako ciekawostkę historyczną można przywołać wynalazcę i konstruktora ze Śląska Cieszyńskiego - Józefa Bożka, który w 1815 r. zaprezentował w Pradze swój trzyosobowy pojazd parowy. Jak donosiła ówczesna prasa, konstruktor wzbudzał na tyle dużą sensację, że magistrat praski raz po raz zakazywał wynalazcy poruszania się pojazdem po ulicach. Bożek nie dał się zniechęcić i w kolejnych latach skonstruował jeszcze łódź parową. W końcu zajął się transportem kolejowym. Tyle o prekursorze motoryzacji o polsko-czeskich korzeniach. Dziś jako największa branża w Czechach przemysł motoryzacyjny odpowiada za blisko 10% PKB, 26% produkcji przemysłowej i 24% eksportu. Wśród ważnych dla gospodarki kraju sektorów należy też wymienić elektromaszynowy, elektrotechniczny, metalurgiczny oraz chemiczny. Nie można zapominać też o roli czeskiej gospodarki w globalnym łańcuchu ITC i produkcji komputerów, których kraj jest 7. największym eksporterem na świecie. W ocenach analityków silna pozycja w powyższych gałęziach gospodarki, a także nastawienie na rzecz działań o wysokiej wartości dodanej, w tym szeroko zakrojone inicjatywy w zakresie badań i rozwoju są filarami podtrzymującymi wzrost gospodarczy Republiki Czeskiej i stanowiącymi podstawę konkurencyjności międzynarodowej .
Dobry klimat dla inwestorów
Różnorodne formy wsparcia, w tym ulgi podatkowe i dotacje na badania i rozwój oferowane w kraju, mają przyciągać zagraniczne firmy. Inwestorzy zachęca także wysoki poziom, tj. produktywności, know-how, wyszkolenia pracowników, pewności prawa, ale także elastyczności umożliwiającej reagowanie na zmieniające się warunki rynkowe. W zestawieniu największych inwestorów zagranicznych Czeski Bank Narodowy wymienia Niderlandy, Luksemburg, Niemcy, Austrię, Francję, Cypr, Szwajcarię i Słowację. Polska plasuje się na 12. miejscu. Zaś patrząc na sektory, w których najczęściej inwestują zagraniczne firmy, dominują działalność finansowa i ubezpieczeniowa, przetwórstwo przemysłowa i sektor nieruchomości.
Kluczowym i strategicznym kierunkiem rozwoju Czech jest dołączenie do grona najbardziej rozwiniętych krajów świata, wydaje się to możliwe pod warunkiem, że kraj w nadchodzących latach będzie w stanie w pełni wykorzystać swoje położenie geograficzne, potencjał gospodarczy i ludzki, tak aby stać się prawdziwym głównym skrzyżowaniem Europy . Z pewnością przyciągnięcie większego grona zagranicznych inwestorów może w tym pomóc.
Polskie sukcesy w Czechach
Czesi coraz częściej kupują w Polsce. W przygranicznych miejscowościach można ich spotkać praktycznie w każdym sklepie. U siebie także chętnie sięgają po polskie buty, ubrania, walizki, trenują w polskich fitness klubach i tankują na polskich stacjach benzynowych. Korzystają też z polskich platform e-commerce. Na wakacje lecą z Lotem i polubili polskie biura podróży.
Silna marka „made in Poland” to niewątpliwie nasz atut i dobry punkt wyjścia w kontekście rozwijania obecności kapitałowej nad Łabą i Wełtawą. Ze względu na strategiczne znaczenie przemysłu maszynowego, perspektywicznym obszarem dla polskich firm może być m.in. nawiązanie w tym segmencie kontaktów w ramach łańcuchów dostawców, poddostawców lub kooperacji. Od kilku lat bardzo dobrze rozwija się czeska branża budowlana, w której wzrost roczny przekracza 2,4%. Polskim producentom może sprzyjać też duże zapotrzebowanie na produkty rolno-spożywcze . Polska jest drugim (zaraz za Niemcami) ich dostawcą dla Czech. Tylko w zeszłym roku wartość naszego eksportu żywności do Czech wyniosła 2,4 mld euro (wzrost o 9 proc. r/r) .
W Czechach według różnych szacunków pracuje od 40 do nawet 50 tysięcy Polaków. Mówimy tu o pracownikach przede wszystkim czeskich firm. Ale to nie wszystko. Do polskiego Orlenu należą przez spółkę zależną Unipetrol dwie czeskie rafinerie ropy naftowej w Litvinovie i Kralupach. Polski koncern ma też ponad 430 stacji, co daje mu blisko 25 proc. udział i pozycję numer jeden na lokalnym rynku.
Od ponad 20 lat działa tu też grupa LPP. Jest to dla niej drugi rynek pod względem wielkości sprzedaży poza granicami Polski. Grupa Kęty z kolei jest jednym z liderów rynku profili i komponentów aluminiowych dla branży motoryzacyjnej, systemów aluminiowych do produkcji okien, drzwi, fasad i osłon przeciwsłonecznych dla branży budowlanej. KGHM sprzedaje w Czechach katody miedziane, walcówkę miedzianą, drut z miedzi beztlenowej, kwas siarkowy, ołów i siarczan miedzi.
Na rynku czeskim dobrze radzi sobie też polski Budimex, którego oferta została wybrana w listopadzie ubiegłego roku jako najkorzystniejsza w postępowaniu przetargowym na budowę odcinka autostrady D11 przy granicy z Polską. Z kolei w grudniu bydgoska Pesa podpisała umowę z prywatnym przewoźnikiem RegioJet na dostawę do 60 elektrycznych zespołów trakcyjnych. Zaledwie kilka tygodni temu potentat branży spożywczej z przychodami na poziomie 15 mld zł rocznie - Grupa Maspex sfinalizowała dużą transakcję na rynku czeskim. Polska firma przejęła czeskiego producenta wraz z zakładem produkcyjnym i magazynem w Karlovych Varach. Inwestycja pozwoli umocnić pozycję grupy, która na rynku czeskim i słowackim jest obecna od 1998 r.
Rynkiem czeskim interesują się też firmy działające w sektorze usług, a wśród przykładów możemy wymienić chociażby Grupę Unilink, która pod koniec 2022 r. przejęła czołowego dystrybutora ubezpieczeń w Czechach i na Słowacji – firmę INSIA, umacniając tym samym swoją pozycję na rynku ubezpieczeń w Europie Środkowo-Wschodniej.
W sumie w 2022 r., wartość zainwestowanego w Czechach kapitału z Polski wynosiła 2,6 mld euro. Oprócz wymienionych wyżej firm warto dodać jeszcze m.in. Ferro, które jest liczącym się na lokalnym rynku producentem baterii i akcesoriów łazienkowych, Mokate – producenta kawy i herbaty, czy Ecol - spółkę zajmującą się utrzymaniem ruchu w energetyce i przemyśle chemicznym.
Innymi znaczącymi polskimi inwestorami w Czechach są Synthos (właściciel koncernu chemicznego Synthos Kralupy), PKP Cargo (w 2014 roku kupiła AWT, dawną OKD Doprava) i Maspex (w 2014 roku kupił produkcję napojów od Walmarku).
Pod koniec marca br. poinformowano o kolejnej polskiej dużej inwestycji. Grupa 7R rozpoczyna budowę pierwszego projektu przemysłowego w Czechach. Firma wybuduje nową halę magazynową 7R Park Lavičky na strategicznie zlokalizowanym połączeniu Pragi z Brnem, w pobliżu autostrady D1. Całkowita wartość inwestycji przekroczy 750 milionów koron .
Te przykłady pokazują, że inwestorzy i producenci z Polski dobrze sobie radzą u naszych południowych sąsiadów. W naszym najnowszym raporcie „Kierunek: Wschód. Aktualne trendy i atrakcyjne kierunki ekspansji zagranicznej w obliczu zawirowań geopolitycznych” już po raz drugi z rzędu zwracamy uwagę na Czechy jako atrakcyjną destynację dla inwestorów. Czynniki, które zdecydowały o wysokiej pozycji Czech w zestawieniu (1. miejsce wśród krajów I kręgu, czyli dobrze rozpoznanych przez polskich inwestorów), to m.in. z relatywnie wysoka pozycja we wskaźnikach praworządności czy stabilności politycznej. Plasują się także wysoko w rankingu wolności gospodarczej (Index of Economic Freedom) oraz mają niskie restrykcje dla bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Na potencjał Czech jako destynacji dla polskich firm wpływają także silne relacje handlowe i inwestycyjne, co sprzyja efektom „sieciowania” – istniejące powiązania gospodarcze z danym krajem mogą znacząco ułatwiać ekspansję zagraniczną poprzez budowanie zasobów wiedzy na temat funkcjonowania danego rynku. Bliskość Polski i podobieństwa kulturowe ułatwiają komunikację biznesową i logistykę.
Więcej podobieństw niż różnic
Jeśli mowa o bliskości Polski i Czech, to oczywiście mówimy tu nie tylko o tej geograficznej, lecz i kulturowej. Dla udanej współpracy biznesowej z Czechami kluczowe jest zrozumienie ich mentalności, opartej na uporządkowanym modelu działania.
Co ważne dla budowania lokalnych relacji biznesowych, spora część istotnych cech kultury biznesu jest w Czechach zbliżona do polskich, np. w początkowej fazie nawiązywania kontaktów Czesi preferują oficjalne spotkania. Ale też trzeba mieć na uwadze ważne różnice w kulturze prowadzenia biznesu, które mogą wpływać na budowanie relacji. Na przykład Czesi mogą przykładać większą wagę do formalności i protokołu biznesowego, zwłaszcza na początkowym etapie. W interesie firm leży poznanie różnic w kulturze biznesowej i dostosowanie do nich strategii komunikacji oraz negocjacji.
Tym, co różni nasze kultury biznesowe, jest też zaufanie do kontrahentów – w Czechach jest wyższe. Poza tym kultura pracy jest tam mniej intensywna – po prostu żyje się tu wolniej, za to stawia się na trwałe relacje, profesjonalizm i punktualność. Zrozumienie tych subtelnych różnic kulturowych ma kluczowe znaczenie dla skutecznej komunikacji i negocjacji z czeskimi partnerami biznesowymi. Warto mieć to na uwadze, ponieważ różnice w mentalności i kulturze biznesowej mogą wpływać na przebieg współpracy z czeskimi partnerami.
Źródła danych:
- Rodl&Partner, Erfolgreich investieren in der Tschechischen Republik,
- MZV.GOV.CZ, Investment Climate in Czech Republik,
- PAIH, Rynki zagraniczne: Czechy,
- Obserwator Finansowy, Eksport żywności z Polski w ‘23 wzrósł do 51,8 mld euro.