Przejdź do treści
NOWOŚĆ

Znajdujesz się na nowej stronie PFR Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych. Zapraszamy również do odwiedzenia portalu Grupy PFR!

WAŻNE

Byłeś klientem lub uczestnikiem Skarbiec PPK SFIO? Te informacje są dla Ciebie.

Aktualności Data publikacji: 21 sierpnia 2025

Inwestycje zagraniczne szansą dla polskich firm. Wojny celne i geopolityka wywierają negatywny wpływ na gospodarkę światową

Autor Marek Buczak Zarządzający Funduszem Ekspansji Zagranicznej 2 | PFR TFI
PFR Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A.

Trudno na ten moment oszacować długoterminowe następstwa gospodarcze nowych taryf celnych oraz rosnącego protekcjonizmu. Z pewnością natomiast skutki tych działań odczują polscy przedsiębiorcy, którzy sprzedają swoje produkty w Unii Europejskiej oraz w Stanach Zjednoczonych. Wzrost ceł może trwale negatywnie wpłynąć na rentowność eksportu w określonych branżach między Europą a Ameryką. W tej sytuacji rośnie znaczenie inwestycji bezpośrednich jako strategii mitygowania części ryzyk. 

 

Twarda linia w polityce inwestycyjnej urzędującego prezydenta Stanów Zjednoczonych jest przeciwieństwem poprzedniej strategii, stawiającej na system zachęt i kompromisów. Cła mają wywierać presję na przedsiębiorstwa, aby zmieniły proces podejmowania decyzji inwestycyjnych oraz lokowały zakłady przemysłowe w USA. Czy w związku z tym Stany Zjednoczone są nadal kierunkiem przyciągającym polskich inwestorów?

Dywersyfikacja geograficzna i obecność na rynku amerykańskim stanowią jedną ze strategicznych odpowiedzi na rosnące ryzyko geopolityczne. Inwestycje w USA pozwalają polskim przedsiębiorcom zróżnicować geograficznie swoją działalność, uniezależnić się od potencjalnych turbulencji w Unii Europejskiej czy Azji, a także zwiększyć stabilność operacyjną. Zmniejszenie zależności od jednej gospodarki umożliwia skuteczniejsze zarządzanie ryzykiem oraz budowę zrównoważonej, odpornej strategii inwestycyjnej. Dodatkowo, obecność na dojrzałym i innowacyjnym rynku amerykańskim otwiera przed firmami nowe możliwości rozwoju, partnerstw biznesowych i dostępu do nowoczesnych technologii, co może przełożyć się na wzrost konkurencyjności również na rynkach globalnych.

Przedsiębiorcy zainteresowani ekspansją w USA, w obecnej sytuacji, postrzegają lokalną produkcję jako swojego rodzaju bufor celny. Polityka taryfowa urzędującego prezydenta wpływa na bezpośrednie inwestycje zagraniczne, czego rezultatem jest rozszerzenie lub rozpoczęcie inwestycji w USA po to, aby uniknąć kosztów związanych z obciążeniami podatkowymi dla importu. Zachęcają do tego władze USA zgodnie ze strategią „Zainwestuj, by sprzedawać”. Efekty widać w liczbach. Według najnowszych danych od powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu w styczniu 2025 r. do maja 2025 r. inwestorzy zagraniczni ogłosili w USA 890 projektów inwestycyjnych, co oznacza wzrost o przeszło 28 proc. W porównaniu z analogicznym okresem w kadencji Joe Bidena1.

Uruchomienie produkcji lub montażu w USA pozwala ominąć bariery celne i zwiększyć konkurencyjność produktów i to mimo relatywnie wysokich kosztów pracy za oceanem. Dodatkowo, lokalna obecność pozwala firmom lepiej dostosować ofertę do specyfiki amerykańskiego rynku, skrócić czas dostaw, a także budować wizerunek marki „bliskiej klientowi”.

Co ważne, władze lokalne, stanowe i federalne zapewniają możliwość korzystania z zachęt inwestycyjnych, by przyciągnąć zagranicznych inwestorów, którzy mogą korzystać z szeregu ułatwień, programów grantów, ulg podatkowych, szkoleń pracowników w wybranych gałęziach gospodarki. Rodzaj prowadzonej działalności wpływa na to, jak szczegółowe przepisy obowiązują daną firmę, a każdy stan prowadzi własną politykę w kwestii przyciągania zagranicznych inwestorów. Szczególnie aktywne na tym polu są stany na wschodnim wybrzeżu, co potwierdza State Business Incentives Database, baza danych zachęt inwestycyjnych poszczególnych stanów.

Obecność na rynku amerykańskim poprzez inwestycje w centra dystrybucji, magazyny lub współpracę z lokalnymi firmami pomagają ograniczyć skutki zakłóceń globalnych oraz zabezpieczyć łańcuchy dostaw. W obliczu kryzysów, takich jak pandemia Covid-19 czy konflikty zbrojne zarządzanie ryzykiem stało się priorytetem w zakresie utrzymania ciągłości i minimalizacji kosztów związanych z niepewnością gospodarczą. Takie działania nie tylko wzmacniają odporność biznesu, ale również zwiększają jego elastyczność i zdolność szybkiego reagowania na zmieniające się warunki rynkowe.

Pandemia Covid-19, zmiany gospodarcze i napięcia w relacjach handlowych pokazały, jak ważne jest zabezpieczenie ciągłości łańcuchów dostaw. Oziębienie relacji handlowych, a w konsekwencji oddzielenie handlu, technologii oraz przepływów inwestycyjnych może skutkować rozbiciem globalnych łańcuchów dostaw, powstawaniem konkurencyjnych norm technologicznych, ograniczeniem innowacyjności i osłabieniem tempa wzrostu gospodarczego na świecie. Doświadczenia minionych lat wpłynęły na umocnienie trendów, takich jak nearshoring i friendshoring. W kontekście relacji z USA, Polska jako kraj NATO i sojusznik USA może skorzystać z polityki friendshoringu przez lokowanie produkcji w USA przez firmy z Polski.

Mimo przetasowań na mapie gospodarczej świata, Stany Zjednoczone nadal pozostają potęgą geopolityczną i ekonomiczną. Według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego PKB USA osiągnie 30 bln dolarów w 2025 r., pozostawiając daleko w tyle, zajmujące drugie miejsce, Chiny z PKP mniejszym o 11 bln dolarów2. Ogromny rynek konsumencki z szeroką bazą klientów, wysoko rozwinięta infrastruktura, innowacyjność i gotowość do wdrażania nowych technologii – przyciągają polskich inwestorów marzących o tym, by zrealizować swój „amerykański sen”.

Obecność w USA niezmiennie od dekad zwiększa prestiż i wiarygodność marki, a fizyczna obecność w Stanach buduje zaufanie do polskich firm i może przyspieszyć rozwój na rynkach trzecich. Ostatnie lata pokazują, że polskie firmy coraz śmielej podchodzą do inwestowania na rynku amerykańskim. Z danych fDi Markets wynika, że w 2023 r. wartość polskich inwestycji w USA wyniosła 594 mln USD, co przekłada się na dostrzeżenie potencjału naszego kraju przez władze amerykańskie. Polskie firmy coraz chętniej dokonują inwestycji za oceanem, co widzimy we wzroście zaangażowania w transakcje M&A na rynku amerykańskim, a w perspektywie oczekuje się także wzrostu inwestycji brownfield i greenfield.

Polskie przedsiębiorstwa niejednokrotnie pokazały, że są odporne na zawirowania i posiadają umiejętność adaptacji to szybko zmieniającego się otoczenia gospodarczego. Dotychczasowe pozytywne doświadczenia Funduszu Ekspansji Zagranicznej, który współfinansował do tej pory 6 inwestycji w USA a w najbliższym czasie planuje kolejne projekty, pokazują, że polskie firmy są na takim etapie rozwoju, gdzie z odwagą i bez kompleksów mogą spoglądać na drugą stronę oceanu.

 


Źródła danych:

1.  fDi Intelligence – Your source for foreign direct investment information - fDiIntelligence.com